*Oczami Lily*
Gdy już George poszedł do domu, postanowiłam pójść do góry do swojego pokoju się także spakować. Później gdy już byłam gotowa, poszłam wziąść szybki prysznic po czym wróciłam do pokoju i poszłam spać.
*Rano*
-Lily wstawaj, już tu są! - dziewczyna zaczeła skakać po moim łóżku i drzeć się jak opętana.
-cooo ?! - wykrzyczałam - jak to już są, przecież dopiero.. - spojrzałam na zegarek i dopiero teraz mogłam dostrzeć jak długo spałam. - cooo ?! już 11? dlaczego mnie nie obudziłaś ?!
-sory ja sama musiałam się wyszykować, masz pół godziny na ogarnięcie sie ! - powiedziała brunetka po czym wyszła z mojego pokoju i zeszła na dół otworzyć im drzwi, w tym samym czasie ja wstałam, wziełam z sofy ciuchy przygotowane już wczoraj na dzisiaj i poszłam do łazienki. Przebrałam się, zrobiłam lekki makijaż, włosy spiełam w koka i zeszłam do kuchni żeby coś zjeść, oczywiście George powędrował za mną.
-i jak tam, gotowa ? - zapytał tylko chłopak
-prawie, jeszcze muszę tylko się przygotować psychicznie na te 2 dni z tobą - posłałam mu sarkastyczny uśmieszkem i już po chwili chłopak zaczął mnie łaskotać - przeeeestań, daj mi zjeść, przez ciebie będą marudzić tylko że jeszcze nie gotowa - powiedziałam do bruneta po czym przestał i przypatrywał się tylko jak jem.

______________________________________________________________________________________
Dźień dobry kochani ! przepraszam że musieliście czekać tak długo na rozdział, ale niestety nie miałam czasu. Mam nadzije że nie jesteście źli. Tak wiec pozdrowienia z Australii i miłego czytania, a jak juz czytasz to miło by było gdybyś skomentował. ♥
Świetny czekam na następne szkoda że taki krótki
OdpowiedzUsuńGood. :)
OdpowiedzUsuń