wtorek, 17 grudnia 2013

Rozdział 29

Czytasz - Skomentuj, dla ciebie to tylko chwila, a dla mnie duża motywacja do dalszej twórczości. Milego czytania. ♥
Ważna notka na dole!
_______________________________________________________________________
(1) Girl With a funny talent - Sarah- Zamorduje Josha! - usłyszeliśmy tylko z Geo słowa zdenerwowanej Emily, która po chwili pojawiła się w kuchni. - gdzie Josh? - zapytała
- Jordan miał problem, wiec musiał mu pomoc. - odpowiedziałam dalej rozkoszując się śniadaniem
- świetnie! samemu sprzątać to się nie chce wiec się zatrudnia sprzątaczkę i wychodzi na ratunek jego najlepszego przyjaciela bez słowa. - powiedziała rozgniewana blondynka po czym nalała kawy do kubka i przysiadła się do nas do stołu
- nie sadze żeby raczej chciało ci się sprzątać ten chlew, było o wiele gorzej zanim wstałaś, zrozum Josh się stara i to widać, nie chodzi o to ze mu się nie chciało, tak szczerze to tobie tez by się odechciało. - wyjaśnił George na co dziewczyna zamyśliła się na chwile.
*Oczami Emily*
- wiesz co masz racje, co ja się przejmuje, bynajmniej nie muszę się przemęczać, już nie dość ze nie mam humoru. - powiedziałam po czym wzięłam się za śniadanie już wcześniej przegotowane. Jestem tylko ciekawa, o której wstał mój imprezowicz i o której ma zamiar pojawić się w domu.
- okej my się będziemy zbierać, nie będziemy przeszkadzać i tak raczej nie jesteśmy tu potrzebni - powiedział chłopak na co ja tylko przytaknęłam nie przerywając śniadania. - dzięki za przenocowanie, do poniedziałku - dodała po chwili brunetka kierując się z Geo w stronę drzwi i po chwili zostałam w domu tylko ja i sprzątaczka. Zjadłam śniadanie posprzątałam po nim i poszłam wziąć kąpiel. Siedziałam w wannie z jakieś 2 godziny gdy nagle usłyszałam trzask drzwi, sprzątaczka jeszcze nie skończyła wiec jedyne co zostało to to ze wrócił Josh.
union j | Tumblr- Josh! - zawołałam, ale bez odpowiedzi - to ty Josh?! - zawołałam jeszcze raz na co drzwi to łazienki po chwili się otworzyły i zobaczyłam rozradowanego Josha, podszedł do mnie i złożył krotki pocałunek na moich ustach. - coś się stało ? - zapytałam z zdziwiona mina
- po prostu cie kocham! - powiedział z uśmiechem chłopak
- ja ciebie tez, ale jakoś nie rozumie. - powiedziałam na co ten się tylko zaśmiał
- długo by tu opowiadać, ale chce tylko żebyś wiedziała. - powiedział po czym ucałował moje czoło i wyszedł z łazienki zamykając za sobą drzwi. To było dziwne - pomyślałam, ale nie zwracając na to uwagi dokończyłam kąpiel po czym wyszłam z wanny, osuszyłam ciało ręcznikiem, ubrałam się, wysuszyłam włosy i nałożyłam lekki makijaż i zeszłam na dol do salonu gdzie Josh oglądał oczywiście mecz.
- masz ochotę na jakiś film ? - zapytał na co ja tylko przytaknęłam i usiadłam na sofie w tym samym czasie kiedy chłopak włączał jakiś film, przysiadając się po chwili do mnie na kanapę objął mnie w pasie i zaczęliśmy oglądać komedie romantyczna. coś jet z nim dzisiaj nie tak.
- zdradzasz mnie ? - zapytałam go po chwili na co ten tylko zrobił zdziwiona minę
- oczywiście ze nie, skąd ci to przyszło do głowy? - zapytał
- no bo oglądamy komedie romantyczna i ta sytuacja w łazience ... - powiedziałam na co chłopak tylko mi przerwał krótkim lecz namiętnym pocałunkiem po czym dodał - po prostu jesteś dla mnie ważna i po tym co było u Jordana wiem ze nie chce cie stracić - wyjaśnił, na co ja tylko musnęłam jego usta i uśmiechnęłam się do niego, po czym wróciliśmy do oglądania filmu.
*Oczami Georga*
- Lily! telefon ci dzwoni! - zawołałem dziewczynę, która w kuchni przygotowywała dla nas obiad
(1) Tumblr- przypilnujesz ten sos to na pewno ważne - powiedziała po czym odebrała telefon, a ja poszedłem do kuchni żeby pilnować sosu jedyne co słyszałem z tej rozmowy było 'tak' , 'nie ma problemu' i 'na pewno będę' - George przepraszam, ale niestety muszę iść mamy ważna sprawę w do omówienia z Conorem i menadżerami, wrócę za kilka godzin - powiedziała po czym musnęła tylko krotko moje usta i wyszła, zostając sam w domu zadzwoniłem do Jaymiego, który z chęcią przyszedł dotrzymać mi towarzystwa wraz z Olliem.
- to co może zrobimy twitcama - zaproponował Jaymi na co wszyscy tylko się zgodziliśmy i po chwili już byliśmy live. Nie pamiętam kiedy ostatnio robiłem twitcama.
*Oczami Conora*
Nie miałem zbytnio ochoty na widzenie się z Lily, ale jak to takie ważne spotkanie to nie mam wyboru. Podjechałem pod studio, przed którym już stało auto brunetki, fanów było pełno, na szczęście ochroniarze pomogli mi jakoś przejść, ruszyłem w kierunku biura, zapukałem do drzwi po czym na słowo 'proszę' wszedłem do środka. Wszyscy już byli gotowi i czekali jedynie na mnie, jak zwykle ja spóźniony.
Kendall Jenner | via Tumblr- także zacznijmy od tego ze za niedługo bo za jakieś 3 tygodnie zaczyna się wasza trasa, ty Lily musisz mieć jeszcze kilka piosenek, wiem ze będzie ci to trudno połączyć, tańczyć dla Union J i również przychodzić do studia i nagrywać piosenki. - Union J trasa kończy się za 2 tygodnie, mamy jeszcze tylko 3 koncerty w tym jedna przerwa, mam także czas po próbach, wiec nie powinnam mieć z tym problemu. - wtrąciła się w słowo menadżera Lily.
- pięknie, także wiec tu jest twój plan, który musisz wypełnić najpóźniej do jutra kiedy masz czas, a tutaj macie daty waszej trasy. - powiedziała menadżer po czym rozdał nam kartki.
Siedzieliśmy jeszcze z jakaś godzinę w biurze wyjaśniając jeszcze kilka spraw, przechodząc do luźnej rozmowy aż w końcu dochodząc do końca byliśmy wolni. Nie zwracając uwagi na Lily szybko się pożegnałem i opuściłem pomieszczenie.
Untitled- Conor! - usłyszałem tylko za sobą krzyk brunetki, idąc dalej udając ze tego nie słyszałem. - Conor zaczekaj! - powiedziała po chwili znowu tym razem dorównując mi kroku. - nie wiem co się stało ze nie chcesz ze mną rozmawiać, to przez ten pocałunek wczoraj? - zapytała na co ja tylko wziąłem głęboki wdech
- Lily zrozum, byliśmy razem przez bardzo długi czas, wiem ze George pocałował cie specjalnie, ale i tak widząc ciebie całująca się z nim na moich oczach robi mnie zazdrosnym! wiem bylem głupi, ale teraz bynajmniej wiem co straciłem i mam taka mała prośbę, nie chce żeby coś miedzy nami jako dobrymi znajomymi się popsuło, także najlepiej jak temat 'ty i twój lovelas' zostawimy za sobą i będziemy udawać ze nic się nie zdarzyło okej. - powiedziała na co dziewczynę zamurowało po czym zostawiłem ja sama nadal stojąca w holu odszedłem w stronę auta i skierowałem się w stronę domu.
*Oczami Lily*
Nie umiem w to po prostu uwierzyć, nie spodziewałam się takiego czegoś po Conorze. Nie umiac w to dalej uwierzyć stałam tak jeszcze przez jakaś chwile w holu po czym się w końcu ocknęłam i skierowałam się w stronę auta, którym po chwili pojechałam do domu.
________________________________________________________________
Czesc wszystkim! Chciałabym tylko coś wyjaśnić odnośnie komentarzy, oczekuje od was tylu komentarzy, bo niektórzy sobie wchodzą czytają i maja wszystko w dupie, a dla mnie to jest ważne żeby wiedzieć jak wam się podobał, co o nim sadzicie, co zmienić, jeżeli dostaje tyle komentarzy na ile zasługuje liczba wyświetleń to naprawdę cieszy mnie to bardzo, a jeżeli ktoś sobie wchodzi i tylko czyta i ma w dupie komentarze to niepotrzebnie żeby w ogóle wchodzili. Naprawdę kochani ja tez nie mam aż tyle czasu żeby pisać tak często, nieraz nie mam weny, nieraz mam za dużo w szkole. Dlatego proszę was tylko o jedna rzecz, która nie bierze dużo czasu, a komentarzy przybywa coraz to więcej, z czego jestem tez zadowolona. To by było na tyle i następny rozdział pojawi się jak będzie 17 komentarzy. Milej reszty tygodnia i świąt i weekendu także ! ♥

18 komentarzy:

  1. Love love love tylko trochę krótki rozdział i mało się działo

    OdpowiedzUsuń
  2. Boski :) Czekam na następny
    Agan :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się z komentarzem pierwszym, że krótki, ale rozdział był fajny, zwłaszcza końcówka heh .Pisz następny <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Te pierwsze zdanie przyprawiło mnie by o zawał ZAMORDUJE JOHSA ! hehe fajny rozdział dodaj następny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super rozdzialik !
    Czekam na nexta :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetnie piszesz :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zajeeeeeeeeeeeeebisty ten rozdział, już nie mogę się doczekać następnego :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czekam z niecierpliwością na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czekam na nexta <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Super rozdział. Przy okazji wesołych świąt:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Super juz nie moge ie doczekac nastepnego :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  13. Spoko lubię twoje opowiadania ale trochę mało się dzieje. Niech blog trzyma w napięciu to będziesz miała więcej komentarzy i wejść.��

    OdpowiedzUsuń
  14. Proszę cię piszesz niesamowicie, a na rozdział nie mogę czekać w nieskończoność. A akurat mam czas żeby go przeczytać :D

    OdpowiedzUsuń
  15. :* kocham tego bloga na prawdę :D

    OdpowiedzUsuń
  16. i 17 komentarz dodaj wreszcie ten rozdział, piszesz to dla siebie czy co? Tak to jest jak się czeka na komentarze :0

    OdpowiedzUsuń
  17. No kiedy dodasz nastepny rozdzial bo to twoje opowiadanie jest takie boskie nie moge doczekac sie kolejnej czesci !!!!!!!!!!!!!!!!!!!??!

    OdpowiedzUsuń