Uwaga ważna notka pod rozdziałem !!!
Jeśli czytasz, skomentuj, dla ciebie to tylko chwila, a dla mnie większa motywacja do dalszej twórczości. Miłego czytania ❤
_________________________________________________________________________________
_________________________________________________________________________________
- a nie możesz zostać ? - zapytał z miną pieska George

- a może ja pojadę do ciebie ? - powiedział na co ja tylko otworzyłam szerzej oczy i popatrzyłam się zaskoczona na chłopaka.
- taa, a jutro cały świat będzie chuczał o naszej jakże wspaniałej nocy, nie dziękuje. - powiedziałam na co chłopak tylko spuścił głowę na dół, po czym ja podniosłam jego podpródek do góry, Geo tylko spojrzał mi w oczy i już po chwili złączyłam nasze usta w namiętnym pocałunku, który przerwała nam Emily
- czy wy nie umiecie pukać?! - zapytał a raczekj krzyknął chłopak
- sory ale Lily już miała być 10 min temu na dole - powiedziała brunetka
- no to co widzimy się jutro ? - zapytałam loczka
- już tęsknie - powiedział na co ja się tylko uśmiechnęłam, pocałowałan na pożegnanie i razem z Emily ruszyłyśmy na dół do przedpokoju gdzie były nasze buty.
- oo tu jest nasza zguba - zagadnął Josh na co obydwoje się zaśmiali - ich to rozdzielić bombą normalnie trzeba - dodał po chwili
- ha ha bardzo śmieszne, zobaczymy jak wy później będziecie się zachowywać - powiedziałam na co ich miny zmieniły się w poważne
- no to do jutra - powiedziała Emily, po czym wyszłyśmy z willi i skierowałyśmy się autem do naszego domu.
*Oczami Georga*
Gdy Lily już poszła, postanowiłem wziąść długą relaksującą kąpiel. W połowie mojego relaksu, do łazienki wskoczył mi nagle Josh
- hej stary sprawe mam - powiedział
- a nie mogło to zaczekać aż się wykąpie - zapytałem go ostro
- w sumie tak, ale pewnie bym zapomniał o czym miałem cię zapytać - odpowiedział po czym dodał - chciałbym zrobić niespodziankę dla Emily, taką jakby randkę i chce ją poprosić o bycie ze mną - gdy to powiedział myślałem że utonę w tej wannie
- stary, chyba nie myślisz że się zgodzi, przecież mówiła że nie chce sie śpieszyć - ale ja po prostu nie umiem obok niej siedzieć, nie czując jej bliskości - przerwał mi Josh w połowie zdania
- ooo widzę że ktoś tu jest po uszy zakochany - zaśmiałem się - no dobra pomogę ci, zadzwonię zaraz do Lily i zapytam się jaka jest wymarzona randka Emily, a teraz prosze cię daj mi dokończyć mój relaks - powiedziałem po czym chłopak wstał i opuścił progi mojej łazienki.
Po skończonej kąpieli postanowiłem zadzwonić do Lily, 1-szy sygnał, 2-gi sygnał i w końcu mogłem usłyszeć jej melodyjny głos
- cześć kochanie - powiedziała dziewczyna - zapomniałam czegoś że dzwonisz ?
- nie niczego nie zapomniałaś, po prostu Josh ma sprawę do ciebie i chciałby wiedzieć jaka jest wymarzona randka Emily ? - zapytałem dziewczyny na co ta tylko wybuchła śmiechem - co cię tak śmieszy ? - zapytałem rozbawiony jej śmiechem
- bo Emily to romantyczka, ona ogląda duuużo romansów i ciągle jej sie coś zmienia, raz jest że romantyczna kolacja nad wodospadem, raz że na dachu, raz w parku, oj uwierz Josh by musiał na głowie stanąć żeby ją zachwycić - wytłumaczyła wciąż rozbawiona
- aha, spoko przekażę mu, a jak tam w ogóle u ciebie, jak samopoczucie przed jutrzejszym koncertem ? - zapytałem
- właśnie się relaksuję w wannie i brakuje mi tu jednej rzeczy
- masz na myśli mnie ? - zapytałem z nadzieją Lily
- nie głuptasie, miałam na myśli wino, ale ciebie też - zachochotała
- oj słyszę że ktoś ma dobry humorek, czekaj na mnie zaraz będę z winem - niee, nie musisz - przerwała mi brunetka, na co ja tylko się rozłączyłem, pojechałem do sklepu, kupiłem wino i pojechałem do domu dziewczyn .
- George ? co ty tu robisz - drzwi otworzyła mi zdezorientowana Emily
- ja do Lily , brakowało jej wina i mnie więc przybyłem jak najszybciej się da- powiedziałem na ci dziewczyna wybuchnęła śmiechem - no dobra wchodź, Lily jest w łazience jak już pewnie wiesz - powiedziała i zachichotała się cicho, po czym ruszyła w stronę kuchni, a ja w stronę łazienki na piętrze.
*Oczami Lily*
Leżałam sobie w wannie niedługo po telefonie od Geo, aż nagle usłyszałam że drzwi się otwierają, obróciłam lekko głowę i zobaczyłam chłopaka z winem i kieliszkami i z uśmiechem na twarzy.
- myślałam że żartujesz - zagadnełam jako pierwsza
- no co ty taka okazja - zaśmiał się chłopak i po chwili zauważyłam że ma mokre włosy
- i tak już miałam wychodzić, a w ogóle widzę że ty już się kąpałeś, więc co ty na to żeby przenieść się do pokoju - zapytałam

-zdążyłeś zrobić to wszystko sam w te kilka minut ? - zapytałam chłopaka
- no wiesz to nie było kilka minut tylko dokładnie 20 - zaśmiał się chłopak, po czym do mnie podszedł podał mi kieliszek i wzniesliśmy toast - no to za naszą przecudowną miłość - powiedział chłopak, na co ja tylko powtórzyłam jego słowa i już po chwili zaczęliśmy namiętny pocałunek. - czekaj chwile ! - przestał i podszedł do drzwi po czym zamknął je na klucz - no to na czym to skończyliśmy, ah tak już wiem - dodał chłopak po czym zaczęliśmy się namiętnie całować kierując się w stronę łóżka, powoli zdjemując z siebie ciuchy.
____________________________________________________________________________________
Cześć kochani, przepraszam was że tak późno dodaję rozdział i że musieliście tyle czekać, ale byłam nad morzem na kilka dni toteż nie miałam dostępu zbytnio do neta, też teraz mam zawrót głowy moim wyjazdem spowrotem, eh masakra jakaś. Mam nadzieje że nie jesteście źli. A wgl mam pytanie chcielibyście żebym co kilka rozdziałów dodawała rozdział o jednej osobie, coś w stylu ich pamiętnika? na odpowiedzi czekam w komentarzach. Jeszcze raz przepraszam że zaniedbałam i życzę wam miłego dnia ;))
cudne pisz dalej jak najszybciej
OdpowiedzUsuńfajny pomysł tą kartką pamiętnika <33
KC czekam :)))
Wera*
Super, jestem nowa. Ale podoba mi sie to opowiadanie. :) Szybko prosze o nastepny rozdzial . :) / Klaudia
OdpowiedzUsuńsuper ♥
OdpowiedzUsuń